Przemyków - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Zegar

Quiz Przemyków

Facebook

Buttony

Logowanie

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 90, wczoraj: 22
ogółem: 799 247

statystyki szczegółowe

Twoje IP

Kontakty

Aktualności

Ponowna wygrana w Koniuszy

  • autor: bolo19, 2014-12-08 17:30

W niedzielę 7.12.2014 rozgrywaliśmy turniej mikołajkowy w Koniuszy. W praktyce w tym dniu rozgrywane była dwa dość dobrze obsadzone turnieje mikołajkowe, jeden w Koniuszy drugi w Kościelcu. Pech chciał że wszystko to odbywało się jednego dnia a my zdecydowaliśmy się na grę w Koniuszy z kilku przyczyn. Przede wszystkim chcieliśmy jako podwójny zwycięzca w poprzedniej edycji powalczyć o obronę 1 miejsca w Koniuszy. Początkowo myśleliśmy o powtórce z przed roku i wystawieniu dwóch składów ale organizator zapewnił nam jedno miejsce. W praktyce to nawet dobrze wyszło ponieważ jak to mamy w zwyczaju mieliśmy małe problemy kadrowe i do Koniuszy jechaliśmy nieco osłabieni ale z nadziejami na pozytywny wynik. Nadzieje były tym większe iż według nieoficjalnych informacji wylosowaliśmy teoretycznie słabszą grupę(2 grupy po 5 drużyn a mecze 12minut bez przerwy). A dodatkową presje chciał na nas zrzucić prezes KWFT mówiąc że pewnie wygramy po raz drugi ten turniej.

Dodatkowe problemy pojawiły się w samą niedziele. W związku iż turniej mieliśmy rozpocząć po godzinie 8 planowaliśmy wyjechać koło 7 rano z Przemykowa. Niespodziewanie 2 naszym zawodnikom nieco się zdrzemnęło ale szczęśliwie się złożyło iż wszyscy w miarę szybko się wybudzili ze snu. Mimo 20 minutowego opóźnienia z wyjazdem udało się na sam obiekt do jechać kilka minut przed 8. Z samego Przemykowa wyjechało nas 5 osób(D. Gwóżdz, S. Noga, J. Oracz, M. Oracz i P. Bysiński) a indywidualnie jechał T. Pietrzyk.  Na „wszelki wypadek” organizator ustalił nam pierwszy mecz w 3 kolejce. W związku iż graliśmy w 3 kolejce a na obiekcie byliśmy przed 8 mieliśmy okazję pod patrzeć naszych przeciwników w grupie. Jak się okazało mocno nam to zaszkodziło. Oglądając dwa mecze w naszej grupie podświadomie poczuliśmy iż bez gry awansujemy do półfinału bo poziom pierwszych dwóch meczy nie powalał na kolana a co większa po już przed pierwszym meczem w grupie liczyliśmy iż unikniemy faworyzowanego Amplusa w półfinale. Sam turniej rozpoczeliśmy od meczu z Koniuszą . Wyszliśmy jak się okazało później w zbyt ofensywnie usposobionym składzie czyli J. Oracz-S. Noga. T. Pietrzyk, P. Bysiński i D. Gwóżdz. Wydawało się iż wygodnie na ławce usiądzie M. Oracz, notując listę bramek poszczególnych zawodników. Niestety boleśnie przekonaliśmy iż zlekceważenie rywali może się okazac niezwykle bolesne w skutkach dla naszego zespołu. Już po 60 sekundach przegrywaliśmy 0-1 i mimo teoretycznie niezłej gry każde wyjście drużyny z Koniuszy oznaczało 100% sytuację rywala bo zostawaliśmy jedynie z jednym zawodnikiem w obronie. W około 8 minucie zespół z Koniuszy podwyższył prowadzenie na 2-0 i zrobiło się naprawdę nie przyjemnie bo nagle trzeba było gonic wynik. Na nasze nieszczęście bardzo dobre zawody rozgrywał bramkarz rywali i po pierwszym meczu postawiliśmy się pod ścianą iż możemy nawet nie wyjśc z grupy. Nastroje po meczu z WKS Koniusza była naprawdę fatalne bo każdy miał świadomość iż nie tak to miało wyglądac. Mimo wszystko liczyliśmy iż uda się jakoś zmobilizować i przy optymalnej dyspozycji powinniśmy mimo wszystko wyjść z grupy. Znak zapytania dotyczył kiedy tak naprawdę nastąpi powrót to optymalnej naszej dyspozycji. W drugiej kolejce mierzyliśmy się z teoretycznie najsłabszym rywalem o egzotycznej nazwie „Gradobicie”. Mimo nie najlepszej gry udało się wygrac 3-1 i nieco poprawic nastroje. W następnym meczu w naszej grupie padł mocno niekorzystny rezultat w meczu Koniusza-PES, wynik był o tyle nie korzystny iż musieliśmy wygrać pozostałe mecze i najlepiej w jak najwyżej a bezpośredni mecz z PES minimum 2 bramkami. W trzecim meczu podejmowaliśmy Gloria Victis i jak się okazało w tym meczu nastąpiło przebudzenie naszego zespołu. Po naprawdę bardzo dobrej grze wygraliśmy 7-0 a D. Gwóżdz w praktyce zapewnił sobie tytuł króla strzelców. Mimo bardzo wysokiego wyniku decydujący mecz czekał nas w ostatniej kolejce. Problem polegał iż zwycięstwo jedno bramkowe oznaczało powrót do domu. Na szczeście w meczu z PES team pokazaliśmy iż pierwszy mecz to był wypadek przy pracy. po naprawdę dobrej grze i w praktyce pełnej dominacji na boisku udało się pokonac bezpośredniego rywala do awansu 4-0, a tak wysoki wynik oznaczał iż wyjdziemy z grupy z 1 miejsca. Jak się w praktyce okazało pierwsza porażka nic nam nie zaszkodziła a w zasadzie podziałała jak kubeł zimnej wody a dzięki tej wygranej do półfinału z drugiej lokaty wyszedł gospodarz z Koniuszy. W praktyce też nas ucieszyło iż awans do półfinału wywalczyła drużyna z Koniuszy tym bardziej iż w trakcie turnieju okazało się iż opiekun drużyny z Koniuszy wspólnie się bawił na jednym z wesel w PrzemykowieJ.  

Poniżej wyniki naszych meczy z fazy grupowej i strzelcy bramek.

Przemyków – WKS Koniusza 0-2

Przemyków – Gradobicie 3-1

3* Gwóżdż

Przemyków – Gloria Victis 7-0

5* Gwóżdz, Noga, M. Oracz

Przemyków – PES team 4-0

2* Gwóżdz, Noga, Pietrzyk

Tabela

  1. Przemyków                       4             9             14-3(4-2)
  2. WKS Koniusza                  4             9             12-4(2-1)
  3. PES team                          4             9             6-4(1-4)
  4. Gloria Vicits                       4             3             3-11
  5. Gradobicie                         4             0             4-18

 

Udało się wiec wykonać zakładany cel minimum mimo początkowych problemów. W między czasie mieliśmy ponad 2 godzinną przerwę i śledziliśmy mecze w drugiej grupie. Podobnie jak rok temu wydawało się iż poziom drugiej grupy jest dużo wyższy. Jak się póżniej okazało po meczach półfinałowych poziom wyższy może nie była ale z pewnością był dużo bardziej wyrównany.

Po rozegraniu meczów w drugiej grupie poznaliśmy 2 pary półfinałowe.

Przemyków – Amplus

WKS Koniusza – No Name

Pierwszy mecz w półfinale rozpoczęliśmy z faworyzowanym rywalem. Największym problemem wydawał się z powrotem do gry po ponad 2 godzinnej przerwie. Początek meczu półfinałowego pokazał jednak iż nie musimy się obawiac rywala. Już po około minucie powinniśmy prowadzic ale po przechwycie S. Nogi i szybkiej kontrze 3-1 nie udało się strzelic bramki mimo naprawdę bardzo dobrej sytuacji. Jednak gra mogła się podobać bo w końcu graliśmy naprawdę mądrze taktycznie i Amplus w praktyce nie stwarzał sobie dobrych sytuacji, wyjątek stanowił rzut wolny, w przeciwieństwie do naszej drużyny. W końcu jednak udało się wyjśc na prowadzeni a swoją 11 bramkę w turnieju strzelił D. Gwóżdz. Za kilka minut udało się podwyższyc na 2-0 za sprawą Pietrzyka i końcówkę mieliśmy pod pełną kontrolą. Mecz zakończył się pewną naszą wygraną 2-0 i zostaliśmy pierwszym finalistą. W drugim półfinale było dużo więcej emocji i o wejściu do finału zdecydowały rzuty karne gdzie bohaterem został bramkarz Koniuszy broniąc 4 rzuty karne.

Ostatnim meczem turnieju był nasz rewanż za pierwszy mecz z Koniusza. Problem przed samym meczem pojawił się w kwestii iż hale musiał opuścić Pietrzyk i zostaliśmy z „gołym” składem i w przypadku jakiegoś uraz gralibyśmy w finale zdekompletowanym składzie. Mimo tego podchodziliśmy do meczu finałowego z założeniem aby się zrewanżować gospodarzą i pokazac iż porażka w grupie była bardziej wypadkiem przy pracy. Początek meczu finałowego to jednak bardzo ciężki mecz. Na szczeście z czasem zyskiwaliśmy przewagę a wynik otworzył Gwóżdz. Mimo prowadzenia z grożnymi kontrami wychodziła drużyna rywala, na szczęście nie byli w stanie sfinalizować swoich akcji. My zaś za sprawą Bysińskiego podwyższyliśmy prowadzenie na 2-0. Takim też wynikiem zakończył się mecz finałowy i po raz drugi zostaliśmy zwycięzcą turnieju o puchar wójta gminy Koniuszy.

Półfinały

Przemyków – Amplus 2-0

Gwóżdz, Pietrzyk

WKS Koniusza – No name 1-1 k. 2-1

Mecz o 3 miejsce

Amplus – No name 2-2 k. 3-1

Finał

Przemyków – WKS Koniusza 2-0

Gwóżdz, Bysiński

Najlepszym strzelcem turnieju został D. Gwóżdz strzelając 12 bramek i zdecydowanie deklasując innych snajperów.

Niestety smakiem musiał się obejść S. Noga bo nie było nagrody najlepszego zawodnika, Najlepszym bramkarzem został uznany bramkarz PESu, któremu co ciekawe tylko Przemyków strzelił bramki(4). W teorii liczyliśmy iż może i ta statuetka powędrować do nas ale w praktyce w tym turnieju nie daliśmy okazji do wykazania się bramkarzowi.

Podsumowując. Służy nam klimat hali w Koniuszy i po raz kolejny udało się zwyciężyć w naprawdę dobrym stylu. Cieszy iż mimo fatalnego początku byliśmy w stanie się zmobilizować i wrócić do swojej gry w odpowiednim czasie. Ogólnie fajny panuje klimat na tej hali i nie ma takiej „napinki” na wynik. Dziękujemy za fajnie zorganizowany turniej stowarzyszeniu Kilo Wiejskiej Futsal Team i z pewnością będziemy chcieli w przyszłorocznej edycji ponownie powalczyć o pozytywny wynik.


  • Komentarzy [2]
  • czytano: [943]
 

autor: ~cranoova 2014-12-08 23:18:51

avatar Ładnie napisane...szczególnie ostatnie kilka zdań ;)


autor: ~holswks 2014-12-09 14:07:13

avatar to prawda nagrodzony powinien zostać bramkarz Koniuszy albo Przemykowa


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Kalendarium

28

03-2024

czwartek

29

03-2024

piątek

30

03-2024

sobota

31

03-2024

niedziela

01

04-2024

pon.

02

04-2024

wtorek

03

04-2024

środa

Reklama

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.

Ostatnie spotkanie

Metalika Przemyków 4:6 Wisła Opatowiec
2020-03-08, 19:00:00
    relacja »
mecz barażowy
oceny zawodników »

Wyniki

Ostatnia kolejka 11
Fuks 3:2 Metalika Przemyków
Królewscy 3:9 Pływalnia KOS
Wisła Opatowiec 5:4 PG Bruk Koryto
Przyjaciele 8:0 Nitro
WKS Koniusza 9:4 Rafis

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 12

Tabela ligowa

Inne rozgrywki
1. Wisła Opatowiec 24 plus
2. Fuks 22 bz
3. Metalika Przemyków 21 minus
4. Pływalnia KOS 21 minus
5. PG Bruk Koryto 21 bz
6. Przyjaciele 16 bz
7. WKS Koniusza 11 plus
8. Królewscy 9 bz
9. Nitro 7 minus
10. Rafis 6 plus
11. Kojot Miechów 4 minus

Statystyki drużyny