Przemyków - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Zegar

Quiz Przemyków

Facebook

Buttony

Logowanie

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 285, wczoraj: 495
ogółem: 802 193

statystyki szczegółowe

Twoje IP

Kontakty

Aktualności

Remis w debiucie

  • autor: bolo19, 2013-07-07 23:13

W minioną niedziele zainaugurowaliśmy sezon w powiatowej lidze piłki nożnej w Kazimierzy Wielkiej. Dokładniej pisząc pierwszy mecz zagraliśmy w Opatowcu z miejscową Wisłą Opatowiec. Kilka słów na ten temat w poniższym tekście.

Jak wiadomo kadra nieco nam się posypała i odpadło dwóch istotnych zawodników. Na pewno obecność Badziocha i Cisaka w znaczący sposób wpłynęło na ofensywę naszej drużyny, jednak niestety nie przekonamy się o tym w tym sezonie. Już w piątek wydawało się iż nasza kadra może być w znaczący sposób osłabiona bo już wtedy było wiadomo iż kilku naszych zawodników nie będzie w niedzielnym meczu. Na szczęście udało się w ostatnich godzinach zebrać w miarę optymalną kadrę na ten mecz. Kadra meczowa w niedzielne popołudnie była dość mocną ale bardzo wąską bo na „ławce” dysponowaliśmy jednym zawodnikiem który mógł wejść na boisko, a drugi z naszych zawodników rezerwowych nabawił się kontuzji i nie chcieliśmy ryzykować pogłębienia urazu Jarosława Walczaka.

Sam mecz wydawał się trudnym pojedynkiem z dwóch powodów. Pierwszy stanowił to iż nigdy nie graliśmy w tym składzie w jakimkolwiek spotkaniu, a poza tym  przeciwnik dysponował naprawdę solidną i dobrą kadrą. Okazało się iż mimo tego iż w barwach naszego rywala grali zawodnicy Nidzicy Dobiesławice, to przed meczem okazało się iż w Opatowieckim zespole występuje Kamil Fetela, dobrze nam znamy bo swego czasu grał w naszych barwach o puchar „starosty” Kazimierskiego, turnieju rozgrywanego głównie w Gorzkowie. Sam początek meczu napawał optymizmem i od pierwszych minut nieznacznie przeważaliśmy w tym spotkaniu. Dochodziliśmy do kilku sytuacji ale, albo sędzia odgwizdywał pozycję spalone, albo słabą skutecznością wykazywał się nasz napastnik Robert Toboła. Jednak warto zaznaczyc iż rywal też miał kilka swoich sytuacji, których także nie zamienił na zdobycze bramkowe. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem ale według mnie powinniśmy prowadzić bo mieliśmy więcej bramkowy okazji. W drugą połowę udało się dobrze wejść i w około 50 minucie bramkę dla naszego zespołu zdobył Łukasz Dybała, który strzałem z lewej nogi umieścił piłkę w lewym okienku bramki naszych przeciwników. Niestety długo nie cieszyliśmy się prowadzeniem bo po kilku minutach Wisła wyrównała na 1-1. Wyrównujący gol padł bo błędzie środka obrony i „dydek” w sytuacji sam na sam pewnie uderzył pod długim rogu. Przez kilkanaście następnych minut mecz toczył się w środku boiska, a sędzia dość często musiał używać gwizdka po nieprzepisowych zagraniach z obu stron. Po jednym z tych fauli mieliśmy rzut wolny z około 40 metrów, czyli w praktyce na środku boiska. Do piłki podszedł Piotr Salamon i oddał strzał, strzał który niespodziewanie wylądował za „kołnierzem” bramkarza „Wiślaków” i ponownie objeliśmy prowadzenie w tym spotkaniu. Niestety i po tej bramce za długo się nie cieszyliśmy z prowadzenia, bo rywal odpowiedział po około 2 minutach i kolejne prostopadłe podanie zostało zamienione na bramkę. W zasadzie obie stracone bramki identyczne i bardzo podobne, bo zawodnik Wisły wyszedł na sam na sam po prostopadłym podaniu i umieszczał piłkę w naszył długim rogu. Pod koniec meczu mieliśmy swoje sytuacje ale niestety nie udało się ich wykorzystać i mecz zakończył się remisem 2-2. Jednak w końcowych minutach doszło do nieprzyjemnego „zgrzytu”.

W końcówce meczu jeden z naszych zawodników podobno uderzył zawodnika Wisły. Sam osobiście nie widziałem tego zdarzenia, ale opinie są takie iż faktycznie tak było. Jeśli sędzia to widział i pokazał tylko żółtą kartkę to popełnił jedyny duży błąd. Każde celowe uderzenie przeciwnika oznacza czerwoną kartkę i zawiasy na kilka meczów i niezależnie czy ktoś był prowokowany czy nie. Regulamin mówi jasno każde celowe uderzenie rywala oznacza czerwoną kartkę.  Nigdy jako Przemyków nie graliśmy chamsko i mam nadzieję iż nigdy nie będziemy grali. Będziemy chcieli wpłynąć na postawę naszego zawodnika aby nigdy w naszych barwach nie powtórzyła się sytuacja iż ktoś z naszych zawodników gra chamsko czy brutalnie. Oczywiście jeden raz uwzględniamy iż może się każdemu przydarzyć, ale podobne zachowanie w kolejnych meczach może oznaczać iż naszą kadrę opuści kolejny zawodnik. Na pewno nie ma u nas przyzwolenia na ostrą grę i takie zachowanie będziemy piętnować w każdy możliwy sposób. Mecze z naszym udziałem mają się toczyć i kończyc w „przyjacielskiej” atmosferze bez żadnych dodatkowych nieporozumień poza boiskowych. Jeśli sami od siebie nie będziemy wymagali gry zgodnie z zasadami fair-play to od kogo mamy tego wymagać? W końcu przeciwnik w grze często się dostosowuje do rywala, więc każde niesportowe zachowanie naszego zawodnika będzie odpowiednio karane przez nas.

Jeszcze jeden mały akapit odnośnie boiska. Kiedyś jak graliśmy w Wiśle kilka lat temu, boisko było naprawdę rewelacyjne. Spodziewaliśmy się dużego i dobrego boiska. Było jak każdy widział, czyli zupełnie przeciwnie. Boisko było jakie było i na pewno nie było ono rewelacyjne. Większy problemy był z liniami które w praktyce były nie widoczne i stojąc na środku boiska strasznie ciężko było znaleźć linię środkową czy linie pola karnego. Szkoda iż ktoś zaoszczędził na wapnie i tak najtańszym kosztem przygotował linie. Jednak boisko było takie samo dla obu zespołów więc na pewno nie wpłynęło na wynik meczu.

Podsumowując. Debiut z dużym niedosytem, ponieważ powinniśmy powalczyć o wygraną ale i z remisu trzeba być zadowolonym, ale mimo wszystko to strata 2 pkt. Zobaczymy co będzie w kolejnych meczach, miejmy nadzieję iż skuteczności i szczęście będzie nam bardziej sprzyjać.


  • Komentarzy [3]
  • czytano: [707]
 

autor: dybus1987 2013-07-08 08:20:47

Profil dybus1987 w Futbolowo Boisko było średnie ale w zasadzie tylko z powodu lini, nie było kopców dołów i było stosunkowo równe, nie wiem czy wisła w tym roku je zalała ale jesli tak to tym bardziej nie ma prawa do narzekania.


autor: ~calineczka 2013-07-09 09:10:53

avatar Wy jako przemykow nigdy nie graliscie chamsko? musze sie z tym nie zgodzic... tutaj jako potwierdzenie ze ten piekny Pan, ktory sedziowal takze na KLP pieknie popisal sie w czasie Waszego ostatniego meczu :) I jak taka osoba ma byc obiektywna w czasie sedziowania jak sama nie potrafi powstrszymac emocji. Bolec, przemysl to... Co pewnie jako argument na swoja obrone powiedzial "ze sobie nie pozwoli"? :)


autor: dybus1987 2013-07-10 19:53:28

Profil dybus1987 w Futbolowo Nic nie stoi na przeszkodzie żeby Calineczka załatwiła nam sędziów w następnej edycji,przyjdź na spotkanie zaproponuj sędziów i jeśli będą w rozsądnych granicach finansowych to się ich weźmie a nie tylko płacz i lament na forum


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Kalendarium

18

04-2024

czwartek

19

04-2024

piątek

20

04-2024

sobota

21

04-2024

niedziela

22

04-2024

pon.

23

04-2024

wtorek

24

04-2024

środa

Reklama

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.

Ostatnie spotkanie

Metalika Przemyków 4:6 Wisła Opatowiec
2020-03-08, 19:00:00
    relacja »
mecz barażowy
oceny zawodników »

Wyniki

Ostatnia kolejka 11
Fuks 3:2 Metalika Przemyków
Królewscy 3:9 Pływalnia KOS
Wisła Opatowiec 5:4 PG Bruk Koryto
Przyjaciele 8:0 Nitro
WKS Koniusza 9:4 Rafis

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 12

Tabela ligowa

Inne rozgrywki
1. Wisła Opatowiec 24 plus
2. Fuks 22 bz
3. Metalika Przemyków 21 minus
4. Pływalnia KOS 21 minus
5. PG Bruk Koryto 21 bz
6. Przyjaciele 16 bz
7. WKS Koniusza 11 plus
8. Królewscy 9 bz
9. Nitro 7 minus
10. Rafis 6 plus
11. Kojot Miechów 4 minus

Statystyki drużyny