Przemyków - strona nieoficjalna

Jak wiadomo minione rozgrywki były już trzecią edycją KLP, czy ostatnią to ciężko powiedzieć. Co najciekawsze każdy z tychże trzech sezonów był inny. Jedyną rzeczą która się nie zmienia, i z pewnością nas cieszy, to to iż zwycięzcą wszystkich trzech edycji jest Przemyków a także to iż w każdej z edycji na podium kończył zespół z Rachwałowic. W pierwszym sezonie do rywalizacji przystąpiło 10 drużyn i poziom sportowy był prawdopodobnie najwyższy, bo wszystkie drużyny miały w miarę najmocniejsze składy bez żadnych limitów ani zakazów. W sezonie 2012 w rozgrywkach występowało 8 zespołów i mecze były rozgrywane na boiskach trawiastych w Przemykowie i Rachwałwoicach. Sezon 2013 odbywał się podobnie, jak pierwszy sezon rozgrywek, w całości przy Centrum Oświatowym w Koszycach tylko z mniejszą ilością drużyn, bo tylko 7 zespołów przystąpiło do rozgrywek. Jednakże w ostatnim sezonie nie mogli uczestniczyć zawodnicy Szreniawa Koszyce, którzy dostali zakaz regulaminowy z inicjatywy klubu. W teorii szkoda iż kilku dobrych zawodników odpadło z rozgrywek, jednakże brak zawodników klubowych pozwolił na to aby rozgrywki KLP „wrzucic” pod skrzydła fundacji „Polsko do przodu”, która organizuje m.in. projekty Orlik Polska czy Halowa Polska.

Kilka słów na temat minionego sezonu, a w zasadzie występów poszczególnych drużyn.

Przemyków – można by z mała arogancją napisać iż zespół ten wygrał bez większych problemów w minionych rozgrywkach. Patrząc na tabele wygrana przyszła stosunkowo łatwo, bo mieliśmy aż 6 pkt. przewagi nad drugim zespołem w tabeli. Jedyna porażka to klęska z Królewicami, jednakże porażki tej też można było uniknąć przy mądrzejszej grze. Od początku rozgrywek zakładaliśmy iż powinniśmy walczyć o wygranie ligi z sąsiadującymi Rachwałowicami i w praktyce tak było. Kadra zespołu składała się w praktyce z tych samych ludzi co w zeszłych latach, w zasadzie szkoda iż nie dołącza do nas świeża krew bo na pewno mogło by to pozytywnie wpłynąć na postawę drużyny. Wydaje się iż w przyszłym roku powinniśmy być mocniejsi kadrowo i prawdopodobnie finansowo gdyż w przyszłym roku powinno już „działać” Stowarzyszenia Przemyków 2013. Ale o tym będziemy informować w odpowiednim czasie. W przyszłym roku wiele będzie zależeć od ewentualnego wytransferowania „nóżki”, jeśli Sebastian opuści nasz zespół to mam nadzieję iż pójdzie tam gdzie my uważamy że będzie mu lepiej a nie tak gdzie go ciągnie jeden z naszych znajomych z Sokołowic. Ale mamy nadzieję iż w kwestii klubowej nic się nie zmieni. Szkoda iż jeden z naszych bardziej lubianych zawodników nic nie „ustrzelił”, mam nadzieję iż go nie usztywnił przygotowany już tekst to publikacji po ewentualnych bramkach w ważnym meczu. Cieszy także dobra postawa Jarosława Walczaka który po raz kolejny udowodnił iż przesunięcie go do ataku było dobrą decyzją, bo jeśli tylko się pojawi na boisku to sieje spustoszenie w obronie naszych rywali. A tak poważnie pisząc fajnie by było spróbować swoich sił w projekcie Orlik Polska, tym bardziej iż poziom sportowy tych rozgrywek jest na podobnym poziomie jak w projekcie Halowa Polska. Odpowiednie uzupełnienie składu powinno dawać nadzieje iż można powalczyć o przyzwoite miejsce w turnieju wojewódzkim.

Rachwałowice – kadrowo wydawało się że był to najmocniejszy zespół w rozgrywkach, na pewno byli najliczniejsi jeśli chodzi o ilość zawodników do gry. Niekiedy nawet zbyt wielka ilość zawodników bardziej przeszkadzała aniżeli pomagała w grze zespołu, bo przez liczne zmiany zespół tracił płynność gry. Początkowo wydawało się iż do samego końca będą toczyli rywalizację o wygranie w rozgrywkach. Pierwsze 5 meczów to 15 pkt. i mecz na szczycie z Przemykowem, po którym zespół Rachwałowic nie zdobył już żadnego punktu w czterech kolejnych spotkaniach. Na pewno brakowało w rozgrywkach kontuzjowanego Łukasza Stalmacha, który z pewnością robi dodatkową różnice w grze. Drugie miejsce mimo wszystko powinno satysfakcjonować  naszych sąsiadów „ze wschodu”, tym bardziej iż drugie miejsce jak się później okazało „wygrali” przed ostatnim meczem, poprzez remis goniących ich drużyn.

Królewice – zespół który po wstępnym przeanalizowaniu składu uznawano iż będzie dostarczycielem punktów, tym bardziej iż kadra zespołu była złożona z bardzo młodych zawodników. Początek rozgrywek dobry w wykonaniu tego zespołu, ale wydawało się iż głównie za sprawą tego iż grali z teoretycznie niżej notowanymi rywalami. Od porażki z Przemykowem zespół ten stało się rewelacja rozgrywek i z każdym kolejnym meczem prezentowali się lepiej. Wzięli rewanż za porażkę w pierwszej fazie rozgrywek i w meczu rewanżowym rozbili Przemyków 7-1. Gdyby nie „wpadka” z outsiderem Szreniawa old. zespół zakończył by rozgrywki prawdopodobnie na drugim miejscu. Przez porażkę z doświadczonym zespołem Szreniawy w ostatniej kolejce musieli w rzutach karnych walczyć o najniższe miejsce na podium. Z pewnością bardzo sympatyczny zespół i rewelacja rozgrywek, bo nikt się nie spodziewał iż zajmom  3 miejsce w rozgrywkach KLP 2013. Mimo wszystko jak najbardziej zasłużone miejsce na podium.

Sokołowice – zespół który początkowo lekceważyliśmy, tym bardziej iż większość zawodników była w wieku Kapy czy Pawełka a jak wiadomo obaj bracie zakończyli już swoje kariery sportowe skupiając się na edukacji. Jednakże większość zawodników z Sokołowic pokazało iż można z powodzeniem łączyć edukację w szkole z hobbistyczną grą w piłkę. Najlepszym meczem w wykonaniu Sokołowic wydaje się iż był mecz z Przemykowem, po którym najbardziej zapamiętaliśmy atak na naszą stronę niezadowolonych  z relacji i opisu meczu zawodników i kibiców. Końcówka rozgrywek to gra w osłabionym składzie bez najlepszy strzelców drużyny, mimo to z bardzo dużymi szansami na zajęcie trzeciego miejsca na koniec rozgrywek. W zasadzie zespół Sokołowic był minutę od wicemistrzostwa KLP 2013, bo jak wiadomo Królewice doprowadziły do wyrównania w ostatnich sekundach meczu. Gdyby nie strata bramki w ostatnich sekundach to można by mówić o świetnym wyniku tej drużyny, na nieszczęście w ciągu minuty spadli z drugiego na czwarte miejsce. Może gdyby zespół był uzupełniony kilkoma bardziej doświadczonymi to nie dał by sobie „wydrzec” wicemistrzostwa w ostatnich sekundach.  Na pewno KLP jest potrzebna taki zespołom, aby młodzież się gdzieś ogrywała z nieco starszymi zawodnikami i zdobywała bezcenne doświadczenie. Mimo wszystko dobra postawa zespołu, który przy większym doświadczeniu może być grożny w przyszłych latach dla każdego, i to nie tylko w Internecie.

Nadwiślanka – początkowo wydawało się iż będzie to outsiderzy rozgrywek, bo w rozgrywkach na hali w Kazimierzy wyglądali przeciętnie w trzeciej lidze. Jednak pierwszy mecz pokazał iż niekoniecznie tak musi być. W każdym kolejnym meczu kadra zespołu się zmniejszała i niespodziewanie gra zespołu wyglądała lepiej i bardziej płynnie. Jak się okazało awans do czołowej czwórki przegrali w pierwszym meczu rozgrywek. Bardzo blisko kilku sensacji, z faworyzowanymi Rachwałowicami prowadzili do przerwy 2-0, z Przemykowem także początkowo prowadzili, jednak brak doświadczenia wpłynął na to iż oba mecze zakończyły się wygranymi wyżej notowanych rywali.  Może gdyby do gry wkroczył trener/opiekun zespołu to udało by się prowadzenie dowieść do końca. Mimo wszystko pozytywne zaskoczenie z kilkoma dobrymi zawodnikami w składzie.

Łapszów – niestety największy im minus w rozgrywkach. Kadrowo zespół na minimum trzecie miejsce. Kilku dobrych zawodników wzmocniony nowym zawodnikiem tj. Krystianem Jesionką ….. mieszkańcem Łapszowa. Po początkowych meczach wydawało się iż mogą włączyć się do walki o pierwsze miejsce. Najlepszy mecz w rozgrywkach przeciwko Rachwałowicami  przegrany w kontrowersyjnych okolicznościach. Prawdopodobnie wynik tego meczu wpłynął na motywację zespołu w dalszej fazie rozgrywek. Na decydujący mecz o wejście do czołowej czwórki wstawiło się tylko 3 zawodników i w konsekwencji najważniejszy mecz przegrany V.O. Szkoda bo liczyłem na bardziej ambitną postawę tego zespołu.

Szreniawa old. – drugie negatywne zaskoczenie. Przed sezonem wydawało się iż drużyna ta może mocno namieszać bo dysponowała naprawdę mocną kadrą zawodników, w większości byłych zawodników Szreniawa. Przypuszczam iż gdyby zespół był 5 lat młodszy to byłby faworytem do wygrania rozgrywek. Niestety nie doświadczeniem a bieganiem wygrywa się mecze. Na pożegnanie  z rozgrywkami wygrali z rewelacją z Królewic, pokazując iż przy większej ambicji i pełnym składzie na większości meczów z powodzeniem, zespół byłych zawodników Szreniawy, mógł walczyć o minimum czołową czwórkę.

Podsumowując. Sezon zakończył się zgodnie z przewidywanym planem jeśli chodzi o pierwsze dwa miejsca. Zespoły z miejsc trzeciego i czwartego na pewno zasługują na wiele pozytywnych słów, bo w zasadzie mało kto się spodziewał po nich tak dobrej gry i mimo wszystko tak pozytywnych wyników. Z pewnością dobrą decyzją było dopuszczenie do rozgrywek zespołów z poza gminy Koszyce, bo tak Królewice jak i Nadwiślanka naprawdę wniosły wiele pozytywnej świeżości i na pewno mecze z tymi zespołami były toczone w przyjacielskiej atmosferze. Jedynym problemem jak zwykle było to iż jak zawsze były zastrzeżenia do pracy arbitrów. Dobrze się krytykuje prace sędziego z boku ale proponuję wziąśc gwizdek do ust i spróbować sędziować w rozgrywkach w jakimkolwiek rangi i wtedy może każdy popatrzy na tą funkcję nieco inaczej. Sędzia zawsze będzie popełniał błędy niezależnie od stawki meczu. Sędzia się myli na poziomie amatorskim ale także sędziowie mylą się na najwyższym światowym poziomie jak w Lidze Mistrzów i mimo tego iż sędziuje ich pięciu. Najbardziej irytującą rzeczą jest jednak to iż sędzia podejmuje właściwą decyzję a mimo to jest mnóstwo zastrzeżeń. Co do przyszłego roku ciężko o czymkolwiek dywagować i dyskutować bo w przeciągu 10 miesięcy może się bardzo dużo wydarzyć. Podstawowa kwestia to aby w pełni zdrowia dożyć do przyszłych rozgrywek i wtedy będziemy rozmawiali o kolejnym sezonie rozgrywek. Możliwe iż zmieni się regulaminowy organizator rozgrywek.

Co do kwestii uczestnictwa zespołów z poza gminy. Jestem jak najbardziej za aby takie zespoły się pojawiały w naszych rozgrywkach. Dziwi mnie opinia iż zespoły z poza gminy są niepotrzebne, bo pojawiają się takie opinie. Według mnie trzeba się otwierać na sąsiednie gminy, powiaty czy województwa jak w naszym wypadku. Zawsze do wymiana nowych doświadczeń i większa ilość drużyn prezentujących odpowiednią jakość sportową. Jeśli ktoś jest przeciwny udziałowi innych drużyn niż z gminy Koszyce, to niech później nie oczekuje iż zostanie dopuszczony do rozrywek na terenie innych gmin.

Na pewno muszę wspomnieć o bardzo istotnym człowieku w minionym sezonie, bo można by o nim zapomnieć. Na pewno na szczególną pochwałę zasługuje Leszek Wieciołkowski, który w praktyce zawsze był na wszystkich meczach i dzielnie notował strzelców, minuty, asystentów. Nie ważne czy padał deszcz, słone grzało czy wiał wiatr, Leszek zawsze był pierwszy i odchodził z nami w zasadzie jako ostatni. Mógł w tym czasie wspólnie ze swoimi rówieśnikami bądź młodszymi kolegami spożywać piwo bądź opowiadać anegdoty przy papierosie. Na szczęście Leszek wolał się udzielać w sposób społeczny w słusznej inicjatywie, przynajmniej takie jest moje zdanie. W ostatniej kolejce pełnił dodatkową funkcję fotografa, która także w świetny sposób wypełnił. Jedynie może żałowac Jarosław W. iż nie strzelił bramki w tym dniu co Leszek pełnił funkcję operatora kamery bo z pewnością ewentualna bramka była by udokumentowana i to z pewnością z kilku ujęć. Miejmy nadzieję iż w najbliższym czasie pojawi się więcej takich ludzi, bo są oni potrzebni nie tylko w KLP ale w całej gminie, powiecie czy całym kraju.

Co do nagród indywidualnych w większości bez niespodzianek i bez zbędnych dodatkowych opisów bo w zasadzie każdy powinien się zgodzić z poniższymi nagrodami indywidualnymi.

Najlepszy zawodnik – Sebastian Noga

Najlepszy bramkarz – Jarosław Oracz

Najlepszy junior – Przemysław Bysiński

Najlepszy strzelec – Dawid Gwóźdź(21 bramek)

Najlepszy zawodnik z drużyn 2-4 – Dawid Stalmach

PS.

Co do sugestii iż liga nie spełnia swojego zadania, czyli nie dostarcza nowych zawodników dla Szreniawa Koszyce. Problem nie tkwi w zawodnikach, bo według mnie z pewnością kilku zawodników chętnie by pograło w Koszyckim zespole i na pewno by podnieśli jakość sportową zespołu a na pewno zwiększyli rywalizację w zespole. Problem tkwi w tym iż trzeba zawodnika odpowiednio zachęcić to tego aby grał z zespole, czyli ktoś z prezesów klubu bądź trener powinni z danym zawodnikiem porozmawiać kilka minut na temat gry w klubie. Ale to tylko moje zdania, w tej kwestii bo jak wiadomo każdy trener ma swoją koncepcje i dobiera sobie odpowiednich zawodników do swojej taktyki.

Mam nadzieję iż jest to ostatni podsumowujący tekst z minionej edycji rozgrywek.

• Komentarzy [6]
• czytano: [1077]
• DO